W Narodowym Muzeum Techniki otwarto wystawę główną i dwuczęściową wystawę stałą
W piątek w Narodowym Muzeum Techniki w Warszawie odbył się uroczysty wernisaż - wystawy głównej "Wkład Polaków w światowe dziedzictwo techniczne i naukowe" oraz dwuczęściowej wystawy stałej "Źródła energii cywilizacji – historia paliw kopalnych" i "Ignacy Łukasiewicz – pionier przemysłu naftowego".
"To był rok 2016, kiedy dowiedzieliśmy się w MKiDN, że Muzeum Techniki, to które moje pokolenie od zawsze znało, mieszczące się w Pałacu Kultury i Nauki, umiera. Taka była informacja, nie było chętnych, żeby reanimować. Myśmy wtedy podjęli decyzję, że uratujemy to Muzeum. Zwróciliśmy się o pomoc do miasta, do Ministerstwa Edukacji i Nauki, w połowie 2017 r. powołaliśmy instytucję nową, Muzeum współprowadzone przez te trzy instytucje, spłaciliśmy długi, porozumieliśmy się z dotychczasowym właścicielem i dziedzicem tego miejsca, dorobku. Uratowaliśmy Muzeum Techniki" - przypomniał wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.
Przyznał, że była "niepewność, czy z uwagi na konieczność remontu uda się wyprowadzić Muzeum". "Nam się to udało" - podkreślił dziękując osobom zaangażowanym w ratowanie Muzeum.
"Na początku tego roku otwieraliśmy dwie pierwsze wystawy. Dzisiaj zamykamy proces przygotowywania Muzeum do oddania go społeczeństwu w całości, czyli otwieramy wystawę stałą i wystawę dwuczęściową poświęconą energii. Wielkie podziękowania, bo to jest dobrze wykonana praca. To duża satysfakcja dla człowieka, który podejmuje decyzje, bo my podejmujemy decyzje dotyczące środków publicznych, że instytucja, którą powołujemy, doskonale wydaje te środki publiczne, sprawnie, szybko i jest otwarta dla społeczeństwa" - mówił minister kultury.
Zaznaczył, że ta instytucja była "zawsze lubiana i kochana" przez społeczeństwo. "Naszym obowiązkiem było uratowanie Muzeum i postawienie tej instytucji z powrotem na nogi" - wskazał wicepremier Gliński.
"Możemy powiedzieć, że Narodowe Muzeum Techniki już w tej chwili na 100 procent działa, zostało przywrócone do funkcjonowania, mam nadzieję, że jeszcze na wyższym poziomie" - dodał.
Poinformował, że od 1 stycznia 2023 roku Muzeum będzie funkcjonowało jako państwowa instytucja kultury, współprowadzona przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministra Nauki i Edukacji.
"Mamy także korzystną umowę z miastem na funkcjonowanie Muzeum w tej lokalizacji, do kiedy to będzie konieczne i potrzebne, ale chcemy wybudować na błoniach Stadionu Narodowego - mamy wspaniałą działkę - nową siedzibę Narodowego Muzeum Techniki wraz z oddziałem Muzeum Historii Ewolucji. Uważamy, że te dwa Muzea są Polakom potrzebne" - powiedział Gliński.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek podkreślił, że "wkład Polaków na przestrzeni wieków jest ogromny, tylko my go nie znamy, my tego nie odkryliśmy dla siebie, a skoro my nie znamy naszego wkładu w to wielkie dziedzictwo światowe, techniczne i naukowe, to trudno się dziwić, że ludzie z zagranicy o nas nie mówią".
"To, co się dzieje na przestrzeni ostatnich kilku lat, czyli ten dynamiczny rozwój polskich muzeów, pod kierunkiem wicepremiera Piotra Glińskiego, czego przykładem jest również ta wystawa +Wkład Polaków w światowe dziedzictwo techniczne i naukowe+ to jest praca odkrywcza. Chcemy pokazać, przede wszystkim młodym pokoleniom kim jesteśmy. Jesteśmy tym, kim byli nasi przodkowie, wielcy przodkowie, tacy jak Ignacy Łukasiewicz" - wskazał minister Czarnek.
Mirosław Zientarzewski, dyrektor Narodowego Muzeum Techniki w Warszawie powiedział, że "Polska, do XVII w., stała na uboczu tych wielkich przemian, które zachodziły już na świecie - tego rozwoju technicznego i naukowego". Ocenił, że "tak naprawdę przełom XVIII i XIX w., w którym Polska utraciła państwowość jest chwilą szczególną i niezwykłą. Z jednej strony tracimy państwowość, z drugiej w okresie po powstaniowym mamy gigantyczną emigrację. Gigantyczną emigrację, która próbuje spożytkować konieczność przebywania za granicą i przełożyć ją na materialny efekt, żeby to zrobić kończy najlepsze uczelnie techniczne za granicą. Takich postaci jest bardzo wiele" - wskazał.
Mówiąc o dwuczęściowej wystawie stałej Zientarzewski powiedział, że nawiązuje ona do starej wystawy nt. górnictwa, która była prezentowana w Muzeum. "Mamy nadzieję, że oglądając wystawę uda się państwu przenieść do wnętrza kopalni i poczuć klimat, jaki towarzyszy pracy górnika" - dodał.
W przeszłości leży klucz do przyszłości - to najważniejszy przekaz wystawy głównej Narodowego Muzeum Techniki zatytułowanej "Wkład Polaków w światowe dziedzictwo techniczne i naukowe". "Po wstępnym przedstawieniu, w układzie chronologicznym - od czasów prehistorycznych, przez średniowiecze i oświecenie, aż do czasów najnowszych - długiej historii rozwoju techniki, szczegółowo ukazuje ona najistotniejsze osiągnięcia inżynieryjne i naukowe Polaków pomiędzy XVII a XX wiekiem" - napisano w informacji prasowej.
Dodano, że "uzupełnieniem głównej kolekcji jest ekspozycja poświęcona językowi techniki, bez którego niemożliwy byłby dialog między pokoleniami inżynierów oraz różnymi dziedzinami techniki, a na który składają się matematyka, ewolucja budowy narzędzi, rozwój rysunku technicznego czy wszechstronność metrologii".
Dwuczęściowa wystawa stała "Źródła energii cywilizacji – historia paliw kopalnych" i "Ignacy Łukasiewicz – pionier przemysłu naftowego" to ekspozycja prezentująca proces wydobycia i przetwarzania surowców, takich jak ropa naftowa, węgiel kamienny czy gaz ziemny.
Część pierwsza wystawy skupia się na historii źródeł energii oraz zaprezentowaniu technik ich wydobycia. Część druga ekspozycji to ukłon w kierunku wynalazcy Ignacego Łukasiewicza, nawiązująca do dwusetnej rocznicy jego urodzin.
Jak oceniono, "nie da się opowiedzieć historii paliw kopalnych bez opowieści o Ignacym Łukasiewiczu". "Z jednej strony mamy opowieść o człowieku o niepodważalnych zasługach w dziedzinie górnictwa naftowego - do metod poszukiwania, przez metody wydobywania i w końcu przetwarzania surowca, a z drugiej strony olbrzymi zakres tematyczny dotykający powstawania wysokoenergetycznych surowców, stanowiących trzon światowej energetyki" - wskazano.
Opowieść na wystawie zaczyna się około 13,8 miliarda lat temu, a kończy się "w epoce rzeczywistych i bolesnych problemów energetycznych".
Dokumentowanie i promocja polskiej myśli technicznej, opieka nad zabytkami z dziedziny techniki i przemysłu oraz popularyzacja wiedzy technicznej to misja Narodowego Muzeum Techniki w Warszawie. Zostało one utworzone w 2017 r. na podstawie umowy zawartej między Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwem Edukacji i Nauki oraz Miastem Stołecznym Warszawa. Placówka odwołuje się do tradycji otwartego w Warszawie w 1875 r. Muzeum Przemysłu i Rolnictwa. Jest także spadkobiercą Muzeum Techniki i Przemysłu powstałego w 1929 r. z inicjatywy inż. Kazimierza Jackowskiego.
Po wojnie organizację nowej instytucji muzealnej powierzono Naczelnej Organizacji Technicznej. Muzeum zostało otwarte w 1955 r. w skrzydle "G" Pałacu Kultury i Nauki. Muzeum Techniki (później Muzeum Techniki i Przemysłu NOT) funkcjonowało do 2017 r., a zbiory i wyposażenie zostały przekazane Narodowemu Muzeum Techniki.
Oficjalne wznowienie działalności Narodowego Muzeum Techniki w Warszawie nastąpiło 28 stycznia 2022 r. podczas inauguracyjnego otwarcia dwóch wystaw stałych "Historia Transportu – morzem, lądem i powietrzem" oraz "Historia Komputerów – liczy się!". (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ pat/