Areszt dla podejrzanego o kradzież z zakładu jubilerskiego
Rzeczniczka gnieźnieńskiej policji asp. sztab. Anna Osińska poinformowała we wtorek, że przed tygodniem do punktu Lotto przy ul. Roosevelta w Gnieźnie wszedł mężczyzna.
"Przez okienko kasy obsługi klienta przerzucił plecak, po czym z nożem w ręku przeszedł na drugą stronę lady. Groźbą wymusił od ekspedientki pieniądze, po czym w pośpiechu opuścił kolekturę. Ten sam sprawca 17 listopada popełnił kradzież zuchwałą w zakładzie jubilerskim w Gnieźnie. Mężczyzna, wszedł do sklepu informując obsługę o zamiarze kupna złotego łańcuszka z wisiorkiem. Pod pretekstem przymierzenia założył go na szyję, a następnie wybiegł ze sklepu" - podała Osińska.
Właściciel zakładu wycenił straty na kwotę ponad 5,6 tys. zł.
W ubiegłym tygodniu 29-latek wraz z 31-letnim znajomym usiłował włamać się do jubilera w centrum miasta. Sprawcy uszkodzili witrynę sklepową, po czym spłoszeni uciekli z miejsca zdarzenia. Tego samego dnia obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez policję. W chwili zatrzymania 29-latek miał przy sobie amfetaminę.
Już po zatrzymaniu okazało się również, że 29-letni mężczyzna ma na koncie liczne kradzieże rowerów. Prokurator przedstawił mu zarzuty dotyczące rozboju z użyciem noża, kradzieży rozbójniczej, usiłowania włamania, kradzieży roweru i posiadania narkotyków. Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec niego tymczasowy areszt. Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności do lat 20.
Drugi z mężczyzn usłyszał zarzut usiłowania włamania do jubilera. Grozi mu dziesięcioletnie więzienie. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ apiech/