O ile szkoleniowiec będzie mieć w tym spotkaniu kłopot z ustawieniem ofensywnym drużyny, to może być zadowolony z sytuacji w defensywie. W poniedziałkowym spotkaniu z KGHM Zagłębiem Lubin (2:0) zaprezentowała się ona dobrze.
"Na pewno cieszy, że utrzymaliśmy +zero z tyłu+. We wcześniejszych meczach popełnialiśmy dużo indywidualnych błędów w obronie, które nas drogo kosztowały. Moja drużyna wie, że dobra defensywa to podstawa, aby zdobywać punkty. Nie jest przypadkiem, że wygraliśmy lub zremisowaliśmy w meczach, w których nie straciliśmy gola" - powiedział opiekun gliwiczan podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Oprócz spotkania z Zagłębiem Piast w tym roku nie stracił gola w pojedynku z Cracovią (0:0), czy dokończonym w marcu spotkaniu z Puszczą Niepołomice (1:0, w grudniu został przerwany w 15. min z powodu trudnych warunków atmosferycznych).
"Pamiętamy mecz z Radomiakiem. Na swoim boisku strzeliliśmy dwa gole, a nie zdobyliśmy nawet punkt (było 2:3 - PAP)" - przypomniał Vukovic.
Jego zdaniem mecz z Pogonią, to dla Piasta pojedynek "z najbardziej wymagającym rywalem, jaki można sobie wyobrazić w tej chwili". Zdaje on sobie sprawę, że jednym z głównych - o ile nie najważniejszym - motorów napędowych szczecińskiej drużyny, to Kamil Grosicki. Zapowiedział, że jego podopieczni zrobią wszystko, aby go powstrzymać, na ile to będzie możliwe.
Mecz Pogoni z Piastem rozpocznie się w sobotę o godz. 15.00. Gliwiczanie w tabeli ekstraklasy zajmują 13. miejsce w dorobkiem 32 punktów (gospodarze meczu czwarte - 47). (PAP)
Autor: Rafał Czerkawski
rcz/ co/