Narażenie na chemikalia obecne w gospodarstwie domowym zmniejsza szanse na zajście w ciążę
Ftalany są stosowane jako tzw. plastyfikatory - substancje nadające elastyczność wielu materiałom, takim jak guma, plastik, żywice. Znajdują się w wielu przedmiotach gospodarstwa domowego, wyrobach medycznych, opakowaniach m.in. żywności, zabawkach. Ftalany dopuszczone do użycia występują również w kosmetykach, jak lakier do paznokci, w produktach do włosów, w perfumach, jako rozpuszczalniki kompozycji zapachowych i utrwalacze zapachu.
„Ftalany są wszechobecnymi związkami, które zakłócają gospodarkę hormonalną i jesteśmy na nie narażeni codziennie” - skomentowała główna autorka pracy (https://ehp.niehs.nih.gov/doi/10.1289/EHP12287) Carrie Nobles z University of Massachusetts Amherst (USA).
Specjalistka razem z kolegami z zespołu przeanalizowała dane zebrane wśród 1228 kobiet będących uczestniczkami długofalowego badania EAGeR. Jego celem było zbadanie, czy stosowanie niskich dawek aspiryny w okresie przed zajściem w ciążę ma wpływ na liczbę żywych urodzeń dzieci.
Zebrano w nim szczegółowe informacje w okresie 6 cykli menstruacyjnych, kiedy to kobiety próbowały zajść w ciążę. Zdrowie pań, którym się to udało było monitorowane przez okres ciąży.
„Mogliśmy przyjrzeć się, czy ekspozycja na niektóre chemikalia w środowisku, jak ftalany, ma związek z tym, ile czasu potrzeba, by kobieta zaszła w ciążę” - powiedziała Nobles.
Aby ocenić narażenie na ftalany, naukowcy zmierzyli poziom 20 metabolitów tych związków obecnych w trzech kolejnych próbkach moczu kobiet zebranych wtedy, gdy zostały włączone do badania.
Okazało się, że kobiety najbardziej narażone na trzy ftalany - ftalan monobutylu, ftalan monobenzylu i ftalan mono-(2-etyloheksylu) – miały najbardziej obniżoną płodność i najmniejsze prawdopodobieństwo zajścia w ciążę w ciągu jednego cyklu miesięcznego. Czas do zajścia w ciążę był u nich wydłużony. Ekspozycja na ftalany nie miała jednak związku z ryzykiem utraty ciąży.
Panie bardziej narażone na te chemikalia miały też wyższy poziom białka C-reaktywnego we krwi, co odzwierciedla silniejszy stan zapalny w organizmie, jak również wyższy poziom izoprostanów, wskaźników stresu oksydacyjnego (będącego efektem działania wolnych rodników tlenowych), na który procesy rozrodcze kobiet są bardzo wrażliwe.
Ponadto, u kobiet z tej grupy stwierdzono w czasie cyklu menstruacyjnego niższy poziom estradiolu oraz wyższy poziom hormonu folikulotropowego, który pobudza dojrzewanie pęcherzyków jajnikowych. „Taki profil (…) możemy obserwować u kobiet z niewydolnością jajników, do której dochodzi wraz z wiekiem, jak również pod wpływem innych czynników” - skomentowała Nobles. Jak dodała wiąże się to z zaburzeniami procesu owulacji.
I choć kobiety mogą sprawdzać etykiety ze składem produktów i szukać opcji bez ftalanów, chemikalia te są tak wszechobecne, że bardzo trudno jest kontrolować swoją ekspozycję na nie, oceniła badaczka. Zwróciła ponadto uwagę, że w Europie stosowanie niektórych ftalanów jest zakazane lub bardzo ograniczone, ale w USA nie ma formalnych zakazów odnośnie ich używania.(PAP)
jjj/ agt/